Blog

A po pracy trochę odpoczynku, z zabawnymi obrazkami i ciekawymi tekstami.

Definicje związane z drukiem – część 3.

18/10/2018

BY Żaneta

Definicje związane z drukiem – część 3.

O zdjęciach w jakości do druku.

Będzie to jeden z tych tematów, z którymi będziesz się spotykał najczęściej, gdyż to zazwyczaj ty będziesz dostarczał grafikowi materiałów do projektu (w tym zdjęcia produktów, miejsc, osób itp.). Warto żebyś wiedział, dlaczego zdjęcie do projektu jest “za małe”.

 

Tajemnicze skróty PPI, DPI i DTP

PPI oznacza pixel per inch, DPI to dot per inch. I zasadniczo dwie te rzeczy różnią się tym, czy mówimy o pikselach na cal (wyświetlanie na ekranach) czy kropkach na cal (w druku). Napomknę tutaj tylko, że wiele sposobów druku opiera się na rzucaniu pojedynczych kropek farby na papier. Stąd ta nazwa. Dwa te skróty odnoszą się do rozdzielczości obrazów, czyli stosunkowi ich wielkości do ilości piskeli/punktów.

DTP – oznacza desktop publishing ale ja wolę myśleć o tym skrócie jak o Data To Print. Tym skrótem określamy pliki, które zostały przygotowane do druku.

 

Rozdzielczość zdjęć

Pamiętasz artykuł o różnicach między zdjęciami a wektorami? Musimy do tego wrócić. Zdjęcia to bitmapy. Bitmapa zrobiona jest z pikseli. Piksel to maleńki pojedynczy punkt o konkretnym kolorze. Piksele ułożone obok siebie tworzą obraz.

 

Ale to tylko czysta teoria – w praktyce przydadzą ci się te informacje:

DPI zdjęć można dowolnie zmieniać, natomiast żaden program nie doda informacji tam gdzie ich nie ma. Dlatego ten sam obrazek w 72 DPI i 300 DPI będzie dużo mniejszy (4 razy mniejszy). Na przykład: zdjęcie, które ma 2000×2000 pikseli i 72 dpi (70,56×70,56 cm), starczy spokojnie, żeby wypełnić cały ekran przeciętnego monitora dobrą jakościowo grafiką. Natomiast ten sam plik 2000×2000 pikseli w 300 dpi będzie miał wymiar 16,93×16,93cm. To niecałe A4. To czasem aż tyle, a czasem tylko tyle.

 

Zdjęcia, które będą wyświetlane na ekranie wystarczy jeśli będą miały 72 DPI – więcej nie potrzeba, bo i tak nie będzie widać różnicy, a plik będzie więcej ważył.

Natomiast zdjęcia do druku powinny mieć 300 DPI. Mniejsze DPI może spowodować efekt ziarna na drukowanym materiale (tzw. pikseloza, sytuacja w której widać w mniejszym lub większym stopniu piksele).

Wyjątki

Są jednak “wyjątki” od tej reguły. Ilość DPI zależna jest też on tego jak duży format projektu ostatecznie będziemy mieli. Ludzkie oko ma tendencję do zlewania drobnych punktów w jednolite plamy. Owszem, jeśli przyjrzymy się gazecie z bardzo, bardzo bliska zobaczymy poszczególne plamki. Ale oglądając ją w sposób normalny nie dostrzeżemy tego. Na tym właśnie bazujemy. Plakat B1 (60×90 cm) z dużym prawdopodobieństwem nie będzie oglądany z odległości “na wyciągnięcie ręki” jak gazetę, tylko większej. Dlatego DPI jego materiałów nie musi być tak wysokie. Starczy 250 dpi. A czasem nawet 200 DPI. (oznacza to, że zdjęcie użyte nie musi być aż tak ogromne bo potrzebujemy mniej DPI – patrz początek tego artykułu).

Idąc tym tropem im większy format, tym mniej DPI potrzebujemy. Billboardy, które oglądamy na mieście z odległości wielu metrów mają DPI rzędu 30-50. To nawet mniej niż to, co potrzebujemy by wyświetlać grafiki na ekranie!

 

Jak rozpoznać ile potrzebujesz DPI?

Drukarnie zazwyczaj udostępniają specjalną tabelkę, gdzie masz to wszystko wypisane. Starczy też wpisać “tabela DPI” w googlu, żeby otrzymać odpowiedni wynik. Jeśli jesteś ciekawy, jak to się rozkłada – zawsze możesz tam zajrzeć. Jednak nie jest to wiedza dla ciebie konieczna.

 

Musisz jednak zdawać sobie sprawę z tego, że materiały, które mają mniej DPI z bliska wyglądają źle – widać piksele, tracą ostrość, często kolory wydają się niewłaściwe, rozwarstwione. Nie panikuj! Jak pisałam wyżej, jeśli to coś na co nie patrzymy z bliska – wszystko jest w porządku i musi tak być.